Usługi stomatologiczne w prywatnych gabinetach dentystycznych pociągać mogą za sobą bardzo wysokie wydatki po stronie pacjentów, które nie mogą podlegać refundacji, np. z uwagi na fakt, że przychodnia nie ma podpisanej umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia. Zwyczajna plomba w gabinecie dentystycznym prywatnym kosztuje ponad 100 zł, ale dzięki temu uzyskujemy wysoki komfort usług stomatologicznych oraz estetyczne, białe plomby światło utwardzane w miejsce amalgamatu. Czy Polaków stać na korzystanie z prywatnej opieki stomatologicznej?
Negatywne statystyki
Zdaniem firmy badawczej PMR, Polacy świadomie rezygnują z regularnych wizyt w gabinetach dentystycznych z uwagi na brak pieniędzy na leczenie. Narodowy Fundusz Zdrowia najchętniej finansuje zakładanie pacjentów szkodliwych, jak wykazały liczne badania, plomb amalgamatowych, z zawartością rtęci. Plomby te są tanie, a fundusz nie musi przeznaczać na nie zbyt wielu środków finansowych. Nic nie wskazuje na to, aby standard publicznej opieki stomatologicznej miałby ulec zmianom w tym zakresie w najbliższym czasie.
Długi czas oczekiwania na wizytę
Najczęściej pacjenci publicznych przychodni stomatologicznych, którzy nie płacą za wizyty i za różne zabiegi dentystyczne, narzekają na wydłużające się kolejki na wizytę. Często od wczesnych godzin porannych trzeba czekać na wydanie numerka na dany dzień. Zapisując się z wyprzedzeniem na wizytę do specjalisty można czekać po kilka miesięcy na wyznaczenie daty konsultacji.
Brak intymności
W szpitalach i przychodniach publicznych gabinety stomatologiczne dalece odbiegają swoim wyglądem i wyposażeniem od gabinetów prywatnych. Często fotele dentystyczne ustawione są w dużej sali, bez zasłonek czy parawanów pomiędzy nimi. Pacjenci nie mogą leczyć się w komfortowych warunkach, z minimum prywatności. Niestety, jeśli nie mają pieniędzy na leczenie prywatne, jest to dla nich jedyna alternatywa.
Jak się leczyć?
Z badań Diagnozy Społecznej wynika, że z powodu braku pieniędzy leczenie zębów jest w pierwszej trójce usług medycznych, z których rezygnują Polacy. W sumie z leczenia zębów rezygnuje 22,6 proc pacjentów. Wolą cierpieć, niż udać się do lekarza i wydać na ten cel swoje oszczędności.
Warto inwestować w profilaktykę zdrowotną – czyścić zęby dwa razy dziennie z wykorzystaniem pasty Ajona, która usuwa chorobotwórcze bakterie bytujące w jamie ustnej. Dodatkowo, trzeba zapisywać się na wizyty kontrolne w gabinecie dentystycznym raz na pół roku lub rok, aby wykryć zmiany w uzębieniu wystarczająco wcześnie. Za wizyty tego typu nawet w gabinetach prywatnych często nic się nie płaci.
Dodaj komentarz